Uważajcie, by nie zachowywać się na pokaz, gdy angażujecie się w dzieła słuszne i sprawiedliwe  . Jeśli bowiem waszą motywacją będzie pragnienie zyskania ludzkiego podziwu, nie otrzymacie nagrody od waszego Ojca, który jest w Niebiosach.

Kiedy więc angażujesz się w jakiekolwiek dzieło miłosierdzia , nie mów o tym dookoła, jak czynią to obłudnicy , którzy zwykli rozgłaszać takie sprawy w synagogach i na ulicach. Ich prawdziwą motywacją nie jest chęć udzielenia pomocy, lecz zdobycie poklasku. Oni – co mocno podkreślam – już odbierają swoją zapłatę!

Ty zaś, gdy pomagasz, czyń to tak dyskretnie, jakby twoja lewa ręka nie miała prawa wiedzieć, co czyni prawa.

Chodzi bowiem o to, aby twój czyn pozostał w ukryciu. A wówczas twój Ojciec z Niebios, który widzi wszystko, także i to, co jest czynione w ukryciu, sam ciebie wynagrodzi!